Oto część moich skarbów - kordonki, trochę muliny i szydełka. Nadaje się to do robienia kwiatków, serduszek, aniołków, serwetek i innych koronkowych cudów.
Kordonek Ariadna 76 tex x 2 , a mulina melanżowa, też Ariadny.
Uwielbiam to. Odpręża mnie i mam ochotę się doskonalić. Dawno czegoś takiego nie czułam :)
Zdecydowałam już, powstaną serwetki, takie śliczne. Są już w mojej głowie, jak zrobię, to pokażę i tu :)
Przy okazji pozdrowienia dla Andrzeja, ponieważ wspiera mnie w tym, co robię i uważa, że to piękne i w ogóle <3
<3
OdpowiedzUsuńI W OGÓLE ^^
Ja też wspieram! I dopinguję! Cuda robisz ;)
OdpowiedzUsuńzapomniałaś dodać, że pudełko ręcznie malowane. :) btw: to się nazywa porządna czcionka. :D
OdpowiedzUsuńNarsil, tej! Masz coś do mojej czcionki? *spogląda złowrogo*
OdpowiedzUsuńi to ile. :P
OdpowiedzUsuńPięknościowo ;)
OdpowiedzUsuńJestem Twoja fanką :D
A Andrzejowi sława! za postawę godną naśladowania ;) Panowie- bierzcie przykład !:P
P.s. Narsil- maruda ;) :P
Koronkowych cud, anie cudów :) cudo to nie to samo co cud:)
OdpowiedzUsuń