Ale w końcu powstał :)
Wykonałam go specjalnie dla dwuletniego Aleksanderka na urodziny :) Myślę, że spodobał się zarówno jemu jak i starszej siostrze, a także ich rodzicom :)
Pieska robiłam z elementów, które były po kolei doszywane. Wypchałam go gąbką kąpielową (niebieską, bo znalezienie czerwonej graniczy z cudem...)
to zdjęcie pieska świeżo wyszydełkowanego :)
tutaj prezentuje drugi bok w wiosennym świetle :)
"a taką mam kokardę !"
"i potrafię machać uszami :)"
Włóczka: YarnArt Begonia 100% bawełna, Elian Mimi 100 % akryl
Kolor: ciemny brąz 0077, jasny brąz 0015, czarny
Szydełko: 2,5 mm
Dodatki: błękitna wstążka
życzę miłego tygodnia :)
"I potrafię machać uszami" haha :D
OdpowiedzUsuńZgodnie z zasadą, że dorośli mają dzieci po to, aby móc bawić się ich zabawkami - rodzice najbardziej cieszyli się z prezentu dla najmłodszego dziecka :D
Jaki super fajny jakmnik!!!! :)
OdpowiedzUsuńCudo!!!!!!W moich oczach każdy jaaaaaaamnik jest piękny,ale Twój jest wyjatkowy:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam i czekam n inne wpisy.
OdpowiedzUsuń