poniedziałek, 25 marca 2013

wiosna wiosna

Za oknem śnieg.. co prawda też całkiem ładne słońce... ale ten  śnieg! Jak tak dalej pójdzie, to do ślubu w lipcu zajadę na sankach... brr!

Na osłodę trochę kolorków :

tu jeszcze podczas produkcji






Tak więc póki co, pisanek jest 12 i 1 motylek. Wszystko na zamówienie.. dla siebie nie zdążyłam nic zrobić. W kolejce czekają jeszcze ze trzy takie pisanki i serweta, ale ona na szczęście "na kiedy tam zrobisz".

Wzory z internetu, ogólnodostępne i popularne
Szydełko: 1,2 mm
Kordonek: 76/2 w różnych kolorach
Dodatki: wstążka

Myślę nad jakąś rozdawajką... :)


Pozdrawiam nowych obserwatorów jak również stałych odwiedzających :)


poniedziałek, 4 marca 2013

moje (nie)pierwsze próby druciane

Jeżeli chodzi o robótki ręczne w moim życiu, to pojawiają się one już we wczesnym dzieciństwie w formie zabaw plastycznych, ale również za sprawą mojej Mamy i dwóch Cioci - wszelkiego rodzaju dziergadła :)

Sama zaczęłam uczyć się w podstawówce - przymusowe wyszywanie serwetki (dostała ją Babcia z drugiego końca Polski) i szycie świątecznego buta. 

Później już chyba w gimnazjum poszłam w ferie na warsztaty robienia na drutach i nawet mi się spodobało...

Gdzieś w międzyczasie była makrama, decoupage, zbiorowe wyszywanie wielkiego obrazka na płótnie.

Następnie na mojej robótkowej osi czasu jest czarna plama, aż na drugim roku studiów nie odnalazłam mojego szydełka  <3  efekty widać na blogu. 

Tydzień temu, będąc u Mamy, w pół godziny przeszłam przyspieszony kurs robienia na drutach :D męczę się niemiłosiernie, ręce tęsknią do szydełka, ale uparłam się, że się nauczę!

oto, co mi wychodzi... póki co, próbuję sobie i staram się robić równe oczka :)





i jak?