Całe robione jest półsłupkami, ale nie na okrągło, tylko wzdłuż, bok jest zszyty, dół dorobiony i również zszyty, na koniec dorobiłam klapkę z dziurką na guzik. W środku jest saszetka z filcu w arkuszu. Kwiatek jest doszyty, jedynie gałązka jest naszydełkowana łańcuszkiem na dzianinie.Wszystko powstawało ot tak, z głowy, pomysły na kolejne elementy pojawiały się w trakcie dziergania :) lubię tak! :)
Etui na telefon powędruje oczywiście do dziewczyny. Nie dostałam żadnej instrukcji, poznałam tylko wymiary telefonu: 5,5 cm szerokości, 9 cm wysokości, 1,5 cm grubości. Ponoć wybierając fiolet trafiłam w gust bardzo dobrze :)
Włóczka: Cheval Blanc Sunny 100 % bawełny, bawełna nieznanego pochodzenia
Kolor: fioletowy, zielony, żółty i ciemnoróżowy
Szydełko: 3 mm
Dodatki: zielony filc z arkusza i czarny guziczek na nóżce
a to prezent od Narzeczonego <3
swoją drogą dziś mija pół roku od naszych zaręczyn :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za komentarze :)
Etui na pewno będzie się podobać.
OdpowiedzUsuńA tulipanki od Pana piękne... miło dostawać kwiaty od chłopaka:)
Pozdrawiam.
Jestem zaskoczona bo się troszkę zgrałyśmy, wczoraj z tą torebką dziś z etui:) też właśnie opublikowałam na blogu moje etui. Tylko, że ja robiłam na okrągło. Tak mi jest wygodniej. Twoje jest bardzo ładne i dziewczęce. A jeśli chodzi o kwiaty to przemiły gest zwłaszcza w takie mrozy. Można poczuć powiew wiosny:)choć jest tak daleko:)
OdpowiedzUsuńO. Znajome mi te kwiatki, gdzieś już je widziałem chyba :]
OdpowiedzUsuńnaprawdę? ;p
OdpowiedzUsuńpiękne etui:)
OdpowiedzUsuń